niedziela, 28 lipca 2013

Liam cz.5

Li : Tak bardzo cię to śmieszy ? – Zapytał z poważny wyrazem twarzy . Jak tylko pokiwałam twierdząco głową . Liam patrzał się na mnie jeszcze przez chwilę po czym wyszedł trzaskając drzwiami . Gdy tylko to zrobił od razu pobiegłam za nim poszukać go i przeprosić .
~ 15 Minut później ~
Wszędzie go szukałam , ale go nie ma ?! NIGDZIE ! Strasznie się zmartwiłam , ale przypomniałam sobie , że pod schodami jest moja pracownia , ale przecież on nie mógłby ta wejść , bo drzwi były zamknięte . Ale i tak poszłam sprawdzić . Tak jak myślałam Liam siedział u mnie w pracowni i oglądał moje obrazy . Było mi strasznie wstyd , ale gdy odpalił nagranie , na którym śpiewam poczułam jakby ktoś mi wbił nóż w plecy . DOSŁOWNIE ! Chciałam aby nikt nie dowiedział się o tym , że maluję i śpiewam , ale pan Payne oczywiście musiał to odkryć .
Stałam tam i patrzałam na niego jak ogląda wszystkie moje obrazy , a w szczególności obraz baletnicy , który namalowałam cztery dni temu . Gdy Liaś mnie zauważył od razu się do mnie uśmiechnął co ja odwzajemniłam . Podeszłam do niego i spytałam się :
Ty : Dlaczego tak przeglądasz się temu obrazowi ?
Li : Bo jest piękny - skierował swój wzrok na mnie i pokazał ten nieziemski uśmiech - A co on ma przedstawiać ? - Zapytał nagle
Ty : Emm .... Ten obraz ma przedstawiać moją mamę , która już nie żyje- gdy to powiedziałam od razu oczy mi się zaszkliły - on uwielbiała balet , zawsze chciała zostać zawodową baletnicą . To było jej marzenie przez całe życie , dopóki ...... - głos mi się załamał - dopóki nie okazało się , że ma raka mózgu , którego już nie da się wyleczyć , ponieważ został wykryty zbyt późno - i wtedy już nie wytrzymałam . Wybuchłam gorzkim płaczek . Liam widząc to przytulił mnie do swojego torsu .. Gdy już się uspokoiłam odsunęłam się ode niego i spojrzałam mu w oczy , a potem na koszulę .
Ty : Ojjj ....... Przepraszam przemoczyłam ci koszulę . - Powiedziałam patrząc się na mokry materiał
Li : Nic się nie stało . Wyschnie . - Powiedział się uśmiechnął . Wyłoniłam się z jego objęć i poszłam dalej pokazywać mu moje obrazy . Gdy już zobaczył wszystkie powiedział :
Li : Na prawdę pięknie malujesz i śpiewasz . Jesteś bardzo utalentowana . - Powiedział i złożył czuły pocałunek na moim policzku . Ja oblałam się rumieńcem i schowałam twarz we włosach na co Liam się zaśmiał .
Li: A masz jakieś tatuaże , bo Josh coś wspominał . - Tym pytaniem mnie zadziwił . Tak miałam tatuaże , ale nie chciałam aby ktoś się o tym dowiedział .
Ty : Tak . Mam , a dlaczego pytasz ?
Li : A mógłbym je zobaczyć ? - Zapytał , a w jego oczach zauważyłam małe iskierki .
Ty : Ale nikt o nich nie wie i ..
Li : No proszee chociaż jeden . - Przerwał mi w połowie zdania .
Westchnęłam głośno i wydusiłam z siebie tylko " Ok " .
Pokazałam mu nutke na nadgarstku 
http://files.moblo.pl/0/8/34/83482_tatuaz-na-nadgarstku-likely-pl-0deee21a-2.jpeg , potem na stopach http://higit.com/upload/790x790_F9OGK4RD2SKCU0R105.jpg , na palcu wskazującym http://m.ocdn.eu/_m/261f743ccf668492cba16621ac1db3d2,62,37.jpg i środkowym http://boska.mykmyk.pl/img/660/0/tatuaz-na-dloni-66877984.jpg i oczywiście mój ulubiony za uchem http://i.pinger.pl/pgr67/af2e354f002b924d4b9df8d6/TATUA_~1.JPG .
Gdy już skończyłam mu pokazywać moje tatuaże bym bardzo zaskoczony .
Ty : No i jak widzisz to są moje wszystkie tatuaże . Dla ciebie one mogą być puste , ale dla mnie każdy tatuaż ma swoją historie . - Powiedziałam patrząc się na zaskoczonego chłopaka .
Li : Chętnie posłucham tych historii . - Odpowiedział uśmiechają się uroczo .
Ty : Dobrze . To tak nutke na nadgarstku zrobiłam sobie gdy miałam zaledwie 15 lat . Tez tatuaż zrobił mi kolega na obozie muzycznym . To bym mój pierwszy taki obóz więc chciałam to uczcić . Te tatuaże co mam na stopach były zrobione na spontanie . No wiesz o co mi chodzi . One były zrobione w wakacje gdy miała 16 lat . Na palcu . Tatuaż został zaprojektowany przez mojego byłego chłopaka i ma mi przypominać , aby cieszyć się każdym dniem i patrzeć w przyszłość , a nie przeszłość . Tatuaż na środkowym palcu oznacza nieskończoność . Projektantem tego tatuażu był mój tata , który nie chce ze mną utrzymywać kontaktów po śmierci mamy .. A tatuaż za uchem jest najważniejszy . Został on zaprojektowany przez moją mamę . Zawsze chciała aby taki miała . I jak dowiedziałam się , że mama ma raka to przysięgłam sobie , że będę go miała . W dzień pogrzebu po tym wszystkim poszłam do studia tatuażu i zrobiłam go sobie . I już na zawsze będę miała pamiątkę po mamie . - Gdy mu już to opowiedziałam uśmiechnęłam się blado i spuściłam głowę .
Li : [T.I] jesteś niesamowita . Te wszystkie tatuaże .. To .. To jest cudownee . - Powiedziawszy to przytulił mnie z całych sił i pocałował w czoło - Musiałaś bardzo dużo przejść .
Gdy wydostałam się z jego objęć zaważyłam  , że Liam .. 



sobota, 27 lipca 2013

Liam cz.4

Gdy weszliście do kuchni zrobiliście sobie płatki zaczęliście jeść …
Bo pysznym śniadanku poszliście do salonu . Chłopacy siedzieli na kanapie i oglądali jakąś komedie , która w ogóle nie była śmieszna . W czasie filmu strasznie się nudziłaś i musiałaś coś zrobić .
Ty : Ej Chłopaki ! Ja już muszę iść do siebie . – Powiedziałaś wstając z kanapy .
Poszłaś do holu założyłaś buty , kurtkę . Wszyscy stali w holu i się na ciebie patrzyli .
Ty : No to pa ! Może się jeszcze spotkamy ! – Powiedziałaś przytulając każdego po kolei . Gdy przytuliłaś Louisa i Liama obaj się zaczerwienili . Nie wiem czemu , ale Ok .
Wyszłaś już na chodnik przed ich domem . Chciałaś już iść , ale ktoś załapał Cię za nadgarstek . Gdy się odwróciłaś ujrzałaś uśmiechniętego Liama .
Li : Mogę cię odprowadzić ? – Zapytał z nadzieją w głowie
Ty : Oczywiście . – Odpowiedziałaś i posłałaś mu uroczy uśmiech , który od razu odwzajemnił . Po czym ruszyliście .
Liam złapał twoją rękę splatając przy tym wasze palce .  Czułaś się cudownie .
Szliście w ciszy trzymając się za ręce . Nie przeszkadzała ci ta cisza , wręcz przeciwnie wolałaś to niż nudne gadanie o niczym .
Li : [T.I] a może zamieszkałabyś z nami ? – Zapytał Liaś
Ty : Ja ? Z wami ? Chyba żartujesz . – Odpowiedziałaś i nerwowo się zaśmiałaś
Li : Nie . Mówie poważne . – Jego mina mówiła sama za siebie . Mówił na poważne . Ale , że ja mam z nimi zamieszkać ? Chociaż codziennie wiedzieć tego przystojniaka . Czemu Nie ?
Ty : Zresztą czemu nie , ale co na to powiedzą chłopaki ? – Zapytałam
Li : Chłopakami się nie przejmuj na pewno się ucieszą , ale najpierw będziemy musieli z nimi pogadać …. Tak się ciesze , że będziemy razem mieszkać !- Dodał po chwili i mnie przytulił .
Ty : Liam jeszcze nic nie jest potwierdzone . – Odpowiedziałam usiłując wydostać się z jego uścisku .
Liam nic nie powiedział tylko znów złapał mnie za rękę i ruszyliśmy w dalszą drogą . Nim się obejrzałam ,a byliśmy już pod moim domem . Droga zajęła nam więcej czasu niż myślałam . Była już dobra 23:00 , albo i dalej .
Ty : Liam może wejdziesz , jest już późno ?  - Zapytałam z nutką w głosie
Li : Rzeczywiście i chętnie . – Odpowiedział uradowany chłopak .
Gdy weszliśmy do domu od razu skierowałam się do kuchni .
Ty : Jesteś głodny , spragniony ? – Zapytałam spoglądając na chłopaka .
Li : Głodny nie , ale spragniony tak . – Powiedział z chytrym uśmieszkiem .
Ty : A co byś chciał ? Wodę ? Sok ? Herbatę ? – Zapytałam wymieniając .
Li : Ciebie . – Odpowiedział bez namysłu i się do mnie przysunął .
Zaraz ? Czy on powiedział ? Nie , nie ………. Stałam tam i nie potrafiłam nic z siebie wydusić , aż w końcu nabrałam odwagi i powiedziałam .
Ty : No co ty ? Żartujesz ? – Zaczęłam się nerwowo śmiać .
Li : Nie mówię na poważnie . – Jego twarz ostro spoważniała …
Chwilę wpatrywałam się w jego tęczówki aż odwróciłam się do niego tyłem . Czułam się nie zręcznie w takiej sytuacji .
Ty : Ymmm ….. A może …. Może przenocujesz dzisiaj u mnie ? – Zapytałam nawet na niego nie patrząc .
Li : Oczywiście , ale pod warunkiem , że śpię z tobą . – Odpowiedział odwracając mnie do siebie przodem . Głowę miałam spuszczoną żeby na niego nie patrzeć . Niestety . Liam złapał mój podbródek i uniósł go do góry przez co musiałam mu spojrzeć w oczy .
Li : To jak ? Zgadzasz się ? – Zapytał patrząc się w moje oczy .
~ OCZAMI LIAMA ~
Ty : To jak ? Zgadzasz się ? – Zapytałem patrząc w jej oczy .
Były taki piękne i [kolor twoich oczu] , że nie mogłem przestać na nie patrzeć .
Dług nad tym myślała aż w końcu odpowiedziała :
[T.I] : No dobrze , niech cie będzie . – Powiedziała głośno wzdychając .
Od razu się uśmiechnąłem i złożyłeś soczystego całusa na jej policzku , ona oblała się rumieńcem i spuściła głowę . Była taka piękna i ……… Nie mogę określić jej wyglądu słowem .
~ TWOIMI OCZAMI ~
Gdy Liam pocałował mnie w policzek czułam jak moje ciało oblewa fala gorąca . Poczułam , że się rumienię i od razu spuściłam głowę . Nie chciałam żeby Liam to zauważył .
Li : Wyglądasz słodko jak się rumienisz . Nie musisz tego ukrywać . – Jego głos dotarł do moich uszu . Mimo iż to powiedział to ja i tak nie miałam ochoty podnosić głowy do góry .
Liaś złapał mój podbródek przez co musiałam mu spojrzeć w oczy . Gdy uniosłam głowę do góry od razu napotkałam jego pięknie brązowe tęczówki  , w których mogłabym utonąć , ale trzeba się ogarnąć . Odeszłam od niego i zapytałam się :
Ty : To jak jesteś głodny .
Li : Nie , nie jestem .. – Odpowiedział uśmiechając się do mnie czule .
Ty : Ok . Jak chcesz . – Odpowiedziałam i zamknęła lodówkę .
Ty : Choć to dam ci jakąś koszulkę i pójdziesz się umyć . Okej ? – Zapytałam wchodząc po schodach .
Li : Oczywiście . – I szybko za mną pobiegł .
Gdy weszłam do pokoju od razu skierowałam się do garderoby , która znajdowała się w szafie . Jak Li wszedł do pokoju i nie wiedział gdzie jestem więc usiadł na łóżku . Wyszłam z garderoby i zauważyłam , że Liaś siedzi do mnie tyłem . Podeszłam najciszej jako mogłam i tuż koło jego ucha wykrzyczałam głośnie : ” BUU ! ” Chłopak od razu wstał , a raczej podskoczył i przestraszony patrzał się na mnie . Ja zaczęłam się niego śmiać tak bardzo , że upadłam na łóżko nadal śmiejąc się jak opętana .
Li : Tak bardzo cię to śmieszy ? – Zapytał z poważny wyrazem twarzy . Jak tylko pokiwałam twierdząco głową . Liam patrzał się na mnie jeszcze przez chwilę po czym wyszedł trzaskając drzwiami …
CDN …

Liam cz.3

Gdy była jakaś straszna akcja to od razu przytulałam się do chłopka . Było trochę dziwnie , bo ja patrzałam na Louisa to był taki wściekły ? Zdenerwowany ? ZAZDROSNY ? Nieeeeee … To nie możliwe , przecież my się tylko przyjaźnimy . No tak może to brzmi głupio , bo znamy się od jakiś kilku godzin , ale ja już wiem , że będziemy najlepszymi przyjaciółmi . 
Gdy film się skończył postanowiliśmy pójść do domu chłopaków . 
Gdy doszliśmy nie wiedzieliśmy co robić . 
N: To co robimy ? – zapytał zniecierpliwiony 
Ty : Niall pytasz się o to po raz setny , a odpowiedź nadal jest taka sama ” Nie wiemy ” . – Odpowiedziałaś uśmiechając się uroczo do blondaska . 
H : A może zagramy w butelkę ? – Zapytał Harry 
W : TAAAAAK ! – Odpowiedzieli chłopcy oprócz mnie , bo …. Gra z takimi ZBOCZEŃCAMI i to jeszcze w butelkę ? O nie , nie , nieee …….. To nie dla mnie . 
Ty : Nie wiem czy to jest aż tak dobry pomysł . – Powiedziałaś zniesmaczona . 
Z : A to dlaczego ? 
Ty : Bo jesteście Zboczeni . – Odpowiedziałaś z naciskiem na ostatnie słowo . 
H : My ? Zboczeni ? Skąd , że znowu ? 
Ty  : Tak Harry wy ZBOCZENI . 
L : No [T.I] nie daj się prosić . Bez ciebie to już nie będzie taka fajna zabawa . 
Lou : Liam ma racje .. PROOOOOSZE ! – Dokańczając to zdanie zrobili miny szczeniaczka . Nie mogłaś się im oprzeć i uległaś . 
Ty : No dobra , niech wam będzie , ale bez zboczeń . – Odpowiedziałaś grożąc palcem każdemu po kolei . 
W : Oczywiście szefowo ! – Opowiedzieli po czym zaczęliście się śmiać . 
Ty razem z Zaynem poszłaś do kuchni zrobić jakieś przekąski . Liam miał skombinować coś do pica . Harry miał znaleźć butelkę , Lou poszukać jakiegoś fajnego miejsca , a Niall … No właśnie Niall jak w najlepsze siedział sobie na sofie i patrzał się na każdego . 
Po 15 minutowych przygotowaniach wszystko było gotowe . 
Zasiedliście w kółku . Ty siadłaś między Lousiem , a Zaynem obok Zayna siedział Liam , potem Niall , Harry , obok Harrego Louis , a obok Louisa Ty ;-D . 
Zapowiadało się świetnie .. Dawaliście sobie pytania i wyzwania . Ty zawsze brałaś pytanie na co chłopacy nieco się denerwowali . 
Harry zakręcił butelką i wypadło na ciebie . 
H : To jak ? Pytanie czy wyzwanie ? Achhh …. Przepraszam , powinienem zapytać : Wyzwanie czy Wyzwanie ? – Zapytał z cwaniackim uśmieszkiem . 
Ty : Jak to ? – Zapytałaś zdezorientowana 
N : Normalnie . Nie możesz przecież cały czas brać prawdę . – Tym razem udzielił się żarłoczek . 
Ty : No dobra niech Wam będzie … Wyzwanie . – Powiedziałaś spuszczając głowę . 
H : NARESZCIE ! – krzyknął Hazza – To się zabawimy … Hmmmm …………. O już mam . Masz pocałować Louisa . – powiedział triumfalnie . 
Ty : Okej . Czemu nie . – Nie przejęłaś się tym zadanie aż tak bardzo , bo buziaki w policzek dawaliście sobie codziennie . Pocałowałaś Lou w policzek i uśmiechnęłaś się do Hazzy . Już chciałaś zakręcić butelką , ale lokowaty ci przerwał . 
H : A kto powiedział , że w policzek . Miało być w USTA i to tak NAMIĘTNIE . – Powiedział uśmiechając się cwaniacko i ruszając zabawnie brwiami , ale tobie ani trochę nie chciało się śmiać . 
Ty : Co ? W usta ? – Zapytałaś zdziwiona . 
H : Oczywiście . 
Jeny ! Ty masz pocałować Louisa w usta ? No chyba nie …. Coś mu się w główce po przewracało . 
Z : No dawaj . Przecież i tak to nie będzie nic znaczyć . Prawda ? – Zapytał się reszty . 
W : Taak ! – Odkrzyknęli chórem . 
Ty : No dobra . Jak chcecie . – Odpowiedziałaś zniesmaczona całą ta sytuacją . 
Zaczęłaś zbliżać się w stronę Lou . Spojrzałaś mu głęboko w oczy on tylko się uśmiechnął i też zaczął się do Ciebie zbliżać . Nie minęło kilka sekund , a wasze usta się spotkały . Jego usta byłe pełne miłości ? Nie , nie , nieeeee !! Ale przyznasz , że smakowały cudownie i takie usta mogłabyś całować dniami i nocami . Lou pogłębił pocałunek . 
~ OCZAMI LOUISA ~
Jej usta …………… Ochhhh … Była takie pełne i tak świetnie smakowały . Nie czekając na jej kolejny ruch pogłębiłem pocałunek . Chciałem żeby ta chwila trwała wiecznie , ale cóż wszystko co dobre musi si kiedyś kończyć . Tak właśnie było z tym pocałunkiem . 
~ OCZAMI [T.I] ~
Postanowiłaś skończyć pocałunek , ponieważ brakowało ci tchu . Gdyby nie to nadal byś się z nim całowała . Gdy się od siebie odsunęliście spojrzeliście sobie głęboko w oczy po czym obaj się uśmiechnęliście .. 
N : No , no widać między wami chemię . – Powiedział Niall i zaczął klaskać . Spojrzałaś na Liaśa był taki jakiś przybity … Gdy się na ciebie spojrzał uśmiechnęłaś się , a on to odwzajemnił . Postanowiłaś , że jak skończycie grę to z nim porozmawiasz , ale na osobności . 
Graliśmy może tak z pół godziny , a potem poszliśmy spać . Postanowili , że dzisiaj przenocujesz u nich . 
Poszłaś do łazienki . Wzięłaś prysznic , umyłaś zęby , ubrałaś jakąś starą koszulkę Zayna  , a włosy związałaś w dwa kłosy . 
Gdy już upewniłaś się , że reszta chłopków śpi postanowiłaś pójść do Liama . Gdy weszłaś do jego pokoju go tam nie było . Nie chciało cie się na niego czekać , więc poszłaś do siebie . To co tam zobaczyłaś przerosło twoje najszczersze oczekiwania . 
Gdy weszłaś do pokoju zaważyłaś śpiącego na twoim łóżku Liama . Wyglądał tak uroczo , że żal było go budzić . Nie chciałaś , żeby się obudził , więc poszłaś do niego do pokoju . Gdy położyłaś się na łóżku od razu poczułaś ten niesamowity zapach Liama .  
Przez całą noc nie mogłaś zasnąć , więc leżałaś i myślałaś o nim .
~ OCZAMI LIAMA ~
Przebudziłem się w środku nocy nie wiedząc  gdzie jestem . Dopiero później przypomniałem sobie , że to pokój gościnny , w którym miała spać [T.I] . O nie ! A gdzie ona teraz jest ? Nie czekając ani chwili dłużej pędem popędziłem do pokoju . Gdy wchodziłem , zauważyłem na łóżku czyjąś sylwetkę . Wyglądała na kobiecą . A może too …… A nie co ona miała by robić w moim pokoju ? W moim łóżku ? A nic . Podszedłem do łóżka . Złapałem za kołdrę i uniosłem ją ku górze . Wgramoliłem się pod nią i przykryłem po samą szyję . 
~ OCZAMI [T.I] ~ 
Poczułaś , że ktoś się za tobą położył i pozwolił sobie położyć ręce na twojej tali . Udawałaś , że śpisz . Odwróciłaś się do ktosia przodem przytulając się do jego klatki piersiowej . Po zapachu poznałaś , że to Liam . TO NIESAMOWITE ! Ty i On ! W jednym ŁÓŻKU ! PRZYTULENI ! Nie mogłaś zasnąć , więc udałaś , że się przebudziłaś . 
Otwarłaś oczy i zobaczyłaś jego twarz , patrzał się prosto na ciebie . Gdy zobaczył , że się obudziłaś szybko się od ciebie odsunął . 
Ty : Przepraszam , ale ty spałeś na moim , więc ja pomyślałam , że …..  
L : Nic się nie stało . – Powiedział przerywając ci . 
Ty : To ja już pójdę do swojego pokoju . Dobranoc . – powiedziałaś wstając , ale Liam złapał cię za nadgarstek i przyciągnął do swojej klatki piersiowej . 
L : Jak już jesteś to zostań . – Mimo iż nie widziałaś jego twarzy to i tak wiedziałaś , że się uśmiecha . 
Zasnęłaś wtulona w jego tors .
———————————RANO————————————–
Obudziły cię promienie słońca wdzierające się przez okno . Chciałaś zakryć się kołdrą , ale ktoś niespodziewanie cię przytulił . Był to nie kto inny jak Liam .  
W swoim towarzystwie zeszliście na śniadanie . 
Ty ubrałaś te spodenki  http://stylowi.pl/9981727 ,do tego tą bluzkę http://stylowi.pl/9981444 , na to założyłaś to http://stylowi.pl/9981736 i te buty http://stylowi.pl/9835483 . Włosy spięłaś tak http://stylowi.pl/9828518 . 
Liam wyglądał tak  http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/60/16/02/01966c10eb.jpg . Razem wyglądaliście idealnie . 
Gdy weszliście do kuchni zrobiliście dobie płatki zaczęliście jeść …
——————————————————————————————————————–

Liam cz.2

Łapcie ciąg dalszy ! ;-DD
Kiedy piosenka się skończyła razem z Liam’em postanowiliście , że wyjdziecie na taras pogadać , bo w domu było za głośno .
Li : I jak ci się podoba impreza ?
Ty : Jest nawet fajnie tylko tyle osób . Tyle nieznanych twarzy . Pewnie Josh zaprosił ludzie ze z mojej szkoły .
Li : Tak , na pewno . Ja osobiście najchętniej poszedłbym na spacer . Co ty na to ?
Ty : Chętnie . – Powiedziałaś wyciągają rękę do chłopaka . Liam złączył wasze dłonie w jedność . One idealnie do siebie pasowały .
ty : A tak w ogóle to  dlaczego przeprowadziłeś się do Londynu ? |
Li : Achhhhh … To był wymysł naszego menagera . Bo ja razem z czwórką innych chłopaków mamy zespół o nazwie One Direction .
Ty : Taak ? Ale super . I co teraz na stałe będziesz tu mieszkał z twoim przyjaciółmi ? – Zapytałaś z nutką nadziei w głosie .
Li : Tak , ale wiesz … Trasy , wywiady , sesje itd. – Na te słowa twarz chłopaka posmutniała .
Ty : Ejjj ! Dlaczego się smucisz ? – Zapytałaś .
Li : No bo jeśli nie będzie mnie w domu to nie będziemy mogli się widywać . A mi bardzo na tym zależy .
Coo ? Zaraz … Czy Liam powiedział , że chce się z tobą spotykać i mu na tym bardzo zależy ? TAAAK ! On to powiedział . Ale dobra [T.I] OGARNIJ SIĘĘ !!!
Ty : Zaraz czy ty powiedziałeś , że chciałbyś się ze mną spotykać ? – Zapytałaś z malutką nutką nadziei .
Li : Nooo …. Ymm … To znaczy .. – Liam czuł się zakłopotany całą to sytuacją . – Tak ! Chciałbym się z tobą spotykać . -Powiedział patrząc ci w oczy .
Ty : Skoro ci tak na tym zależy to czemu nie . – Powiedziałaś z uśmiechem na ustach .
Li : To może podasz mi swój numer telefonu żebyśmy mogli się jutro spotkać ?
Ty : Oczywiście . – Odpowiedziałaś uśmiechając się szczerze do  chłopaka i patrząc mu w oczy . Zapisałaś mu ciąg cyfr w telefonie , on to zrobił to samo .
Spojrzałaś na godzinę . Była 4:42 .. Byłaś zszokowana , że tak szybko minął ci ten czas . Ty : Przepraszam Liam , ale ja już muszę wracać .  - Powiedziałaś smutna
Li : To może ja ci odprowadzę ? Przecież nie pozwolę na to , żeby moja Pani sama włóczyła się po nocy . – Nie czekając na twoją odpowiedź wziął cię za rękę i szedł w stronę twojego domu . Już wcześniej powiedziałaś mu gdzie mieszkasz .
Myślałaś nad ty co powiedział Liam : ” …. żeby moja Pani sama …. ” . Jego Pani ? O co mu chodziło ?
Li : Emm [T.I] jakbyś nie zauważyła to jesteśmy już pod twoim domem . – Z rozmyśleń wyrwał cię ten piękny anielski głos .
Ty : Ooo . To już ? Dziękuje , że mnie odprowadziłeś .
Li : Cała przyjemność po mojej stronie . – Przytuliłaś chłopaka na pożegnanie i dałaś całusa w policzek . Liam tak długo stał przed twoim domem aż ty nie weszłaś do niego . Gdy weszłaś do domu od razu skierowałaś się do łazienki . Wzięłaś długą odprężającą kąpiel . Gdy wyszłaś z łazienki poszłaś do sypialni . Zasnęłaś myśląc o Liamie i o waszym jutrzejszym spotkaniu .
——————————————————————————————————————-
Obudziłaś się o godzinie 11:30 nigdy tak długo nie spałaś . Wzięłaś telefon do ręki i zauważyłaś , że masz jedną nową wiadomość . Była on od Liama .
” Heej [T.I] i jak wyspałaś się , bo ja taak :D . Masz może ochotę iść ze mną dzisiaj o 16:00 do kina ? xoxo ”
Od razu mu odpisałaś
” No heej .. Wyspałam się jak nigdy . Oczywiście , że mam .. To ja spotkamy się pod kinem ? ”
Długo nie czekałaś , a przyszła następna wiadomość od Liama
” Ooo …. To super .. Nie , nie , nie . Ja po Ciebie przyjadę razem z moimi przyjaciółmi . Może być ? xoxo ”
” Oczywiście . Chętnie ich poznam ! ;** ”
” To bądź gotowa o 16:00 ”
Długo nie czekałaś i zeszłaś na dół do kuchni żeby zjeść śniadanie .
Zanim zajadła była już 12:23 . Postanowiłaś pójść pooglądać tv . Właśnie leciała jakaś piosenka . Wpatrywałaś się w chłopaków którzy to śpiewali …
Ty : Nie wierzeeee ….. – Powiedziałaś zaskoczona . Pośród tych chłopaków poznałaś Liama . Mówił ci , że jest w zespole , ale , że aż tak znanym ?
Siedziałaś tam dobrą godzinę . Postanowiłaś , że o 14:00 zaczniesz sprzątać .. Wybiła 14:00 , a ty poszłaś do sypiali pościelić łóżko . Potem poszłaś do łazienki , następnie do kuchni , salon , hol i pokój gościnny .. Gdy już wszystko posprzątałaś była już 15:21 . Długo nie czekając poszłaś pędem do łazienki . Wzięłaś prysznic , ubrałaś się w to : http://www.google.pl/search?um=1&biw=1440&bih=785&hl=pl&tbm=isch&q=stylowo+ubrana&revid=631261249#um=1&hl=pl&tbm=isch&oq=stylowo+&gs_l=img.3..0l8j0i10i24j0i24.35912.35912.7.36098.1.1.0.0.0.0.83.83.1.1.0….0.0..1c.1.20.img.7sg3Y9CeJ8g&bav=on.2,or.r_qf.&bvm=bv.49641647,d.Yms,pv.xjs.s.en_US.NyLNrjc7wJY.O&fp=df46e3f8c9be04a2&biw=1440&bih=785&q=stylowo&facrc=_&imgdii=_&imgrc=DphrhiU6hkrHbM%3A%3B4C93zm6O06ArzM%3Bhttp%253A%252F%252Fimg.stylistki.pl%252Fsets%252Fstylowo-1368209901-s299034.jpg%253Fv%253D0%3Bhttp%253A%252F%252Fstylistki.pl%252Fstylowo-299034%252F%3B670%3B550 , zrobiłaś taki minecure : http://www.google.pl/search?um=1&biw=1440&bih=785&hl=pl&tbm=isch&q=stylowo+paznokcie&revid=631261249#facrc=_&imgdii=_&imgrc=7jv7WnDj162zLM%3A%3BDlFHoQ60ixTNUM%3Bhttp%253A%252F%252Fweselnybox.pl%252Fimg%252F508d155b863e7.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fweselnybox.pl%252F1482%252CPomys%2525C5%252582_na_stylowe_paznokcie_w_dw%2525C3%2525B3ch_kolorach%3B403%3B400 , a włosy wyprostowałaś : http://www.google.pl/search?um=1&biw=1440&bih=785&hl=pl&tbm=isch&q=stylowo+fryzury&revid=631261249#um=1&hl=pl&tbm=isch&q=d%C5%82ugie+w%C5%82osy+niebieskie+ko%C5%84c%C3%B3wki&spell=1&sa=X&ei=cxzuUeK-MIbTswaKs4GQBA&ved=0CE4QvwUoAA&bav=on.2,or.r_qf.&bvm=bv.49641647%2Cd.Yms%2Cpv.xjs.s.en_US.NyLNrjc7wJY.O&fp=e2a7ed9faa7ca2b7&biw=1440&bih=785&facrc=_&imgdii=_&imgrc=wnog9Uo_jFsl6M%3A%3BcK_0zotc3FjSZM%3Bhttp%253A%252F%252Fi.pinger.pl%252Fpgr259%252Fd71320630004afa2501faa99%3Bhttp%253A%252F%252Fmodowa71016.pinger.pl%252Fp%252F2%3B400%3B533 .
Gdy wyszłaś z łazienki była równo 16:00 . Wyszłaś przed dom . Przed domem stał Wan . Gdy Liam cię zauważył od razu do ciebie podbieg .
Li : Cześć – Przytulił cię i dał całusa w policzek .
Ty : Hej Li – Powiedziałaś przytulając się do chłopaka i zaciągając się jego zapachem . Był dla ciebie jak narkotyk .
Li : Poznaj ich – Pokazał na czterech chłopaków – To jest Harry – Powiedział pokazując na zielonookiego bruneta w lokach .
H : Witam Cię piękna . – Powiedział szarmanckim głosem i pocałował twoją rękę , ty tylko się zaśmiałaś .
Ty : [T.I] Miło mi – Uśmiechnęłaś się ciepło do chłopaka .
Li : To jest Niall – Wskazał na uroczego blondyna .
N : I’m Niall . Niall Horan . – Powiedział ze zniewalający uśmiechem .
Ty . A ja jestem [T.I] .
Li : Ten w czarnych włosach i ciemnej karnacji to Zayn .
Z : Noooo heeeeej .. Jak tam ? – powiedział przytulając się do ciebie .
Ty : [T.I] – Tylko to mogłaś z siebie wydusić .
Li : A ten ostatni to już nie może się doczekać to … – Nie dokończył , bo pasiasty mu przerwał .
Lou : Droga [T.I] jestem Louis , ale mówi mi Lou . – Powiedział podając ci rękę .
Ty : Moje imię już znasz , więc nie muszę się przedstawiać . – odpowiedziałaś i spojrzałaś mu w oczy .
Li : To ja ? Jedziemy ? – Zapytał Liaś .
Wszyscy : TAAAAAK ! – odkrzyknęliśmy chórem .
Samochodem kierował Harry , obok  niego siedział Niall . Z tyłu siedziałam ja pomiędzy Louisem , a Liamem . A Zayn siedział na przeciwko Liama .
Droga zleciała nam bardzo  szybko , bo cały czas się śmialiśmy .
Gdy staliśmy pod kinem nie wiedzieliśmy na jaki film pójść . Wszyscy prócz mnie wybrali horror . Ale cóż 1:5 nie miałam szansy na wygranie .
Poszliśmy na ” Piła 6 ”  . Nie nawidziłam tego horroru . Nie wiem dlaczego , ale nie nawidziłam . Siedziałam pomiędzy Louisem , a Liamie . Tak jak w samochodzie . Obok Lou siedział Niall , a obok Nialla Harry . Obok Liama Zayn .
Gdy film się zaczął już się bałam . Liam zauważył to , że się boje i powiedział mi na ucho : Li : Jeśli będziesz się bała możesz się do mnie przytulić . – Powiedział i spojrzał mi w oczy . Ja tylko uśmiechnęłam się do niego i pokiwałam twierdząco głową . Tak jak Liam powiedział tak też i zrobiłam  . Gdy była jakaś straszna akcja to od razu przytulałam się do chłopka . Było trochę dziwnie , bo ja patrzałam na Louisa to był taki wściekły ? Zdenerwowany ? ZAZDROSNY ? Nieeeeee … 

Liam cz.1

To będzie mój pierwszy imagin , więc się bójcie ! ♥ ;D
Na ogół jesteś miłą , uczynną , cichą dziewczynką , która boi się poznawać nowe osoby , ale to tylko w szkole . Gdy zajęcie się kończą ty wychodzisz z tego nudnego świata i wkraczasz w świat pełen zabawy i nocnego życia .
Było 29 czerwiec . Koniec roku szkolnego . Miałaś już powoli dosyć zakuwania do testów , kartkówek itp. , ale jakoś wytrzymałaś do tego dnia . 
Po odebraniu świadectwa musiałaś iść bardzo szybko do domu , ponieważ miałaś tylko godzinę na przygotowanie się na imprezę , którą organizowało największe ciacho w szkole . Ty zostałaś zaproszona jako pierwsza i jakbyś się nie pojawiła na tej imprezie ludzie byli by zawiedzeni , bo mówmy prawdę to Ty zawsze rozkręcasz całą  Imprezę . 
Wpadłaś do domu niczym torpeda . Od razu skierowałaś się do łazienki , aby się troszkę odświeżyć . Wzięłaś szybki prysznic po czy ubrałaś się w to :http://stylowi.pl/9915025 do tego założyłaś tą kurtkę  http://stylowi.pl/9915004 i te buty http://stylowi.pl/9914054 . Włosy zostawiłaś rozpuszczone , tylko je wyprostowałaś . Wszystko wyglądało perfekcyjnie . 
Wyszłaś o 13:30 z domu , bo impreza zaczynała się o 14:00 . Jak dla Ciebie to dość wcześnie , ale impreza to impreza . 
Gdy dotarłaś na miejsce nikogo nie było oprócz Josha – Tego ciacha – i jakiegoś drugiego przystojniaka . Od razu przykuł twoja uwagę , był taki inny i niesamowicie przystojny . 
Gdy Josh Cię zauważył od razu do Ciebie podszedł . 
- Heej ! – powiedział Josh przytulając Cię . Zdziwiło cie to , ale cóż . 
- Poznaj go . To mój przyjaciel Liam – powiedział pokazując na bruneta – nie dawno się tu przeprowadził dlatego nikogo oprócz mnie nie zna . Chciałem żebyś przyszła tak wcześnie i poznała go jako pierwsza , bo poznać Ciebie to zaszczyt . – Powiedział to po czym ty się zaśmiałaś. 
- Liam – powiedział chłopak podając ci rękę . 
- [T.I] – Odpowiedziałaś odwzajemniając uścisk . Jego dłoń była tak delikatna i zmysłowa . Chłopak puścił twoją dłoń i poszedł za Josh’em , który skierował się do salonu . Ty tak jak Liam poszłaś w ślady gospodarza . Nie minęło 15 min. a ludzie już zaczęli się schodzić . Było tyle osób , że w tym tłumie zgubiłaś Liama , ale nie martwiłaś się zbytnio , bo i tak wiedziałaś , że go w końcu znajdziesz . 
————————————————————————————————-Impreza się nieźle rozkręciła piwo , wódka , drinki … Wszyscy pili tego bardzo dużo , ale nie ty . Ty potrafiłaś bawić się bez alkoholu . 
Siedziałaś na sofie i patrzyłaś na ludzi tańczących do rytmu muzyki . W końcu puścili jakąś wolną piosenkę . Zaczęłaś myśleć o Liam’ie . 
- Zatańczysz ? – Z myśleń wyrwał cię męski głos . Podniosłaś głowę i ujrzałaś te piękne czekoladowe tęczówki , w których mogłaś utonąć , ale musiała się jakoś ogarnąć . 
- Jasne – odpowiedziała z wielkim uśmiechem . Chłopak wyciągnął w twoją stronę rękę , ty ją złapałaś po czy razem ruszyliście na parkiet . On złapał cię w pasie , a ty oplotłaś ręce wokół jego szyi .  Kiwaliście się w rytm muzyki , była ta niezręczna cisza , której ty nie cierpiałaś , ale na szczęście on ja przerwał . 
- Dlaczego tak dużo nie pijesz . Josh mówił , że taka imprezowiczka z ciebie , a tu widzę , że dziś wypiłaś dwa drinki . – powiedział patrząc się na mnie . 
- A kto cie powiedział , że żeby się bawić trzeba się upić ? Ja równie dobrze mogę się bawić bez alkoholu. – odpowiedziałaś mu patrząc w  oczy . Chłopak uśmiechnął się i dał ci całusa w policzek . 
- A ty dlaczego dzisiaj nic nie wypiłeś ? – Zapytałaś 
- Ja nie mogę pić , bo mam tylko jedną nerkę . – Odpowiedział smutny . 
- Oj … Przepraszam nie wiedziałam – Odpowiedziałaś speszona i spuściłaś głowę . 
- Nie nic się nie stało . Od razu powinienem Ci powiedzieć . – Gdy to powiedział spojrzałaś na niego i się uśmiechnęłaś on od razu odwzajemnił gest . 
Kiedy piosenka się skończyła razem z Liam’em postanowiliście , że wyjdziecie na taras pogadać , bo w domu było za głośno .
Przepraszam , że pierwszy imagin i od razu pierwsza część , ale tak wyszło . Myślę , że Wam się podoba . ;-DD

Część *.*

Część ! 
Jestem Weronika i jestem Directioner od ok. 5 miesięcy . 
Będe dodawała imaginy normalne i z gifami , zależy od dnia . 
Imaginy oczywiście będą dodawane codziennie lub co dwa dni ;-DD 
A jeśli będzie jakaś przerwa to Was o tym poinformuje :> 
 Będe się podpisywała jako LEEROY . 
Życzcie mi POWODZENIA ♥ !   :mrgreen: