Gdy była jakaś straszna akcja to od razu przytulałam się do chłopka . Było trochę dziwnie , bo ja patrzałam na Louisa to był taki wściekły ? Zdenerwowany ? ZAZDROSNY ? Nieeeeee … To nie możliwe , przecież my się tylko przyjaźnimy . No tak może to brzmi głupio , bo znamy się od jakiś kilku godzin , ale ja już wiem , że będziemy najlepszymi przyjaciółmi .
Gdy film się skończył postanowiliśmy pójść do domu chłopaków .
Gdy doszliśmy nie wiedzieliśmy co robić .
N: To co robimy ? – zapytał zniecierpliwiony
Ty : Niall pytasz się o to po raz setny , a odpowiedź nadal jest taka sama ” Nie wiemy ” . – Odpowiedziałaś uśmiechając się uroczo do blondaska .
H : A może zagramy w butelkę ? – Zapytał Harry
W : TAAAAAK ! – Odpowiedzieli chłopcy oprócz mnie , bo …. Gra z takimi ZBOCZEŃCAMI i to jeszcze w butelkę ? O nie , nie , nieee …….. To nie dla mnie .
Ty : Nie wiem czy to jest aż tak dobry pomysł . – Powiedziałaś zniesmaczona .
Z : A to dlaczego ?
Ty : Bo jesteście Zboczeni . – Odpowiedziałaś z naciskiem na ostatnie słowo .
H : My ? Zboczeni ? Skąd , że znowu ?
Ty : Tak Harry wy ZBOCZENI .
L : No [T.I] nie daj się prosić . Bez ciebie to już nie będzie taka fajna zabawa .
Lou : Liam ma racje .. PROOOOOSZE ! – Dokańczając to zdanie zrobili miny szczeniaczka . Nie mogłaś się im oprzeć i uległaś .
Ty : No dobra , niech wam będzie , ale bez zboczeń . – Odpowiedziałaś grożąc palcem każdemu po kolei .
W : Oczywiście szefowo ! – Opowiedzieli po czym zaczęliście się śmiać .
Ty razem z Zaynem poszłaś do kuchni zrobić jakieś przekąski . Liam miał skombinować coś do pica . Harry miał znaleźć butelkę , Lou poszukać jakiegoś fajnego miejsca , a Niall … No właśnie Niall jak w najlepsze siedział sobie na sofie i patrzał się na każdego .
Po 15 minutowych przygotowaniach wszystko było gotowe .
Zasiedliście w kółku . Ty siadłaś między Lousiem , a Zaynem obok Zayna siedział Liam , potem Niall , Harry , obok Harrego Louis , a obok Louisa Ty ;-D .
Zapowiadało się świetnie .. Dawaliście sobie pytania i wyzwania . Ty zawsze brałaś pytanie na co chłopacy nieco się denerwowali .
Harry zakręcił butelką i wypadło na ciebie .
H : To jak ? Pytanie czy wyzwanie ? Achhh …. Przepraszam , powinienem zapytać : Wyzwanie czy Wyzwanie ? – Zapytał z cwaniackim uśmieszkiem .
Ty : Jak to ? – Zapytałaś zdezorientowana
N : Normalnie . Nie możesz przecież cały czas brać prawdę . – Tym razem udzielił się żarłoczek .
Ty : No dobra niech Wam będzie … Wyzwanie . – Powiedziałaś spuszczając głowę .
H : NARESZCIE ! – krzyknął Hazza – To się zabawimy … Hmmmm …………. O już mam . Masz pocałować Louisa . – powiedział triumfalnie .
Ty : Okej . Czemu nie . – Nie przejęłaś się tym zadanie aż tak bardzo , bo buziaki w policzek dawaliście sobie codziennie . Pocałowałaś Lou w policzek i uśmiechnęłaś się do Hazzy . Już chciałaś zakręcić butelką , ale lokowaty ci przerwał .
H : A kto powiedział , że w policzek . Miało być w USTA i to tak NAMIĘTNIE . – Powiedział uśmiechając się cwaniacko i ruszając zabawnie brwiami , ale tobie ani trochę nie chciało się śmiać .
Ty : Co ? W usta ? – Zapytałaś zdziwiona .
H : Oczywiście .
Jeny ! Ty masz pocałować Louisa w usta ? No chyba nie …. Coś mu się w główce po przewracało .
Z : No dawaj . Przecież i tak to nie będzie nic znaczyć . Prawda ? – Zapytał się reszty .
W : Taak ! – Odkrzyknęli chórem .
Ty : No dobra . Jak chcecie . – Odpowiedziałaś zniesmaczona całą ta sytuacją .
Zaczęłaś zbliżać się w stronę Lou . Spojrzałaś mu głęboko w oczy on tylko się uśmiechnął i też zaczął się do Ciebie zbliżać . Nie minęło kilka sekund , a wasze usta się spotkały . Jego usta byłe pełne miłości ? Nie , nie , nieeeee !! Ale przyznasz , że smakowały cudownie i takie usta mogłabyś całować dniami i nocami . Lou pogłębił pocałunek .
Gdy film się skończył postanowiliśmy pójść do domu chłopaków .
Gdy doszliśmy nie wiedzieliśmy co robić .
N: To co robimy ? – zapytał zniecierpliwiony
Ty : Niall pytasz się o to po raz setny , a odpowiedź nadal jest taka sama ” Nie wiemy ” . – Odpowiedziałaś uśmiechając się uroczo do blondaska .
H : A może zagramy w butelkę ? – Zapytał Harry
W : TAAAAAK ! – Odpowiedzieli chłopcy oprócz mnie , bo …. Gra z takimi ZBOCZEŃCAMI i to jeszcze w butelkę ? O nie , nie , nieee …….. To nie dla mnie .
Ty : Nie wiem czy to jest aż tak dobry pomysł . – Powiedziałaś zniesmaczona .
Z : A to dlaczego ?
Ty : Bo jesteście Zboczeni . – Odpowiedziałaś z naciskiem na ostatnie słowo .
H : My ? Zboczeni ? Skąd , że znowu ?
Ty : Tak Harry wy ZBOCZENI .
L : No [T.I] nie daj się prosić . Bez ciebie to już nie będzie taka fajna zabawa .
Lou : Liam ma racje .. PROOOOOSZE ! – Dokańczając to zdanie zrobili miny szczeniaczka . Nie mogłaś się im oprzeć i uległaś .
Ty : No dobra , niech wam będzie , ale bez zboczeń . – Odpowiedziałaś grożąc palcem każdemu po kolei .
W : Oczywiście szefowo ! – Opowiedzieli po czym zaczęliście się śmiać .
Ty razem z Zaynem poszłaś do kuchni zrobić jakieś przekąski . Liam miał skombinować coś do pica . Harry miał znaleźć butelkę , Lou poszukać jakiegoś fajnego miejsca , a Niall … No właśnie Niall jak w najlepsze siedział sobie na sofie i patrzał się na każdego .
Po 15 minutowych przygotowaniach wszystko było gotowe .
Zasiedliście w kółku . Ty siadłaś między Lousiem , a Zaynem obok Zayna siedział Liam , potem Niall , Harry , obok Harrego Louis , a obok Louisa Ty ;-D .
Zapowiadało się świetnie .. Dawaliście sobie pytania i wyzwania . Ty zawsze brałaś pytanie na co chłopacy nieco się denerwowali .
Harry zakręcił butelką i wypadło na ciebie .
H : To jak ? Pytanie czy wyzwanie ? Achhh …. Przepraszam , powinienem zapytać : Wyzwanie czy Wyzwanie ? – Zapytał z cwaniackim uśmieszkiem .
Ty : Jak to ? – Zapytałaś zdezorientowana
N : Normalnie . Nie możesz przecież cały czas brać prawdę . – Tym razem udzielił się żarłoczek .
Ty : No dobra niech Wam będzie … Wyzwanie . – Powiedziałaś spuszczając głowę .
H : NARESZCIE ! – krzyknął Hazza – To się zabawimy … Hmmmm …………. O już mam . Masz pocałować Louisa . – powiedział triumfalnie .
Ty : Okej . Czemu nie . – Nie przejęłaś się tym zadanie aż tak bardzo , bo buziaki w policzek dawaliście sobie codziennie . Pocałowałaś Lou w policzek i uśmiechnęłaś się do Hazzy . Już chciałaś zakręcić butelką , ale lokowaty ci przerwał .
H : A kto powiedział , że w policzek . Miało być w USTA i to tak NAMIĘTNIE . – Powiedział uśmiechając się cwaniacko i ruszając zabawnie brwiami , ale tobie ani trochę nie chciało się śmiać .
Ty : Co ? W usta ? – Zapytałaś zdziwiona .
H : Oczywiście .
Jeny ! Ty masz pocałować Louisa w usta ? No chyba nie …. Coś mu się w główce po przewracało .
Z : No dawaj . Przecież i tak to nie będzie nic znaczyć . Prawda ? – Zapytał się reszty .
W : Taak ! – Odkrzyknęli chórem .
Ty : No dobra . Jak chcecie . – Odpowiedziałaś zniesmaczona całą ta sytuacją .
Zaczęłaś zbliżać się w stronę Lou . Spojrzałaś mu głęboko w oczy on tylko się uśmiechnął i też zaczął się do Ciebie zbliżać . Nie minęło kilka sekund , a wasze usta się spotkały . Jego usta byłe pełne miłości ? Nie , nie , nieeeee !! Ale przyznasz , że smakowały cudownie i takie usta mogłabyś całować dniami i nocami . Lou pogłębił pocałunek .
~ OCZAMI LOUISA ~
Jej usta …………… Ochhhh … Była takie pełne i tak świetnie smakowały . Nie czekając na jej kolejny ruch pogłębiłem pocałunek . Chciałem żeby ta chwila trwała wiecznie , ale cóż wszystko co dobre musi si kiedyś kończyć . Tak właśnie było z tym pocałunkiem .
Jej usta …………… Ochhhh … Była takie pełne i tak świetnie smakowały . Nie czekając na jej kolejny ruch pogłębiłem pocałunek . Chciałem żeby ta chwila trwała wiecznie , ale cóż wszystko co dobre musi si kiedyś kończyć . Tak właśnie było z tym pocałunkiem .
~ OCZAMI [T.I] ~
Postanowiłaś skończyć pocałunek , ponieważ brakowało ci tchu . Gdyby nie to nadal byś się z nim całowała . Gdy się od siebie odsunęliście spojrzeliście sobie głęboko w oczy po czym obaj się uśmiechnęliście ..
N : No , no widać między wami chemię . – Powiedział Niall i zaczął klaskać . Spojrzałaś na Liaśa był taki jakiś przybity … Gdy się na ciebie spojrzał uśmiechnęłaś się , a on to odwzajemnił . Postanowiłaś , że jak skończycie grę to z nim porozmawiasz , ale na osobności .
Graliśmy może tak z pół godziny , a potem poszliśmy spać . Postanowili , że dzisiaj przenocujesz u nich .
Poszłaś do łazienki . Wzięłaś prysznic , umyłaś zęby , ubrałaś jakąś starą koszulkę Zayna , a włosy związałaś w dwa kłosy .
Gdy już upewniłaś się , że reszta chłopków śpi postanowiłaś pójść do Liama . Gdy weszłaś do jego pokoju go tam nie było . Nie chciało cie się na niego czekać , więc poszłaś do siebie . To co tam zobaczyłaś przerosło twoje najszczersze oczekiwania .
Gdy weszłaś do pokoju zaważyłaś śpiącego na twoim łóżku Liama . Wyglądał tak uroczo , że żal było go budzić . Nie chciałaś , żeby się obudził , więc poszłaś do niego do pokoju . Gdy położyłaś się na łóżku od razu poczułaś ten niesamowity zapach Liama .
Przez całą noc nie mogłaś zasnąć , więc leżałaś i myślałaś o nim .
Postanowiłaś skończyć pocałunek , ponieważ brakowało ci tchu . Gdyby nie to nadal byś się z nim całowała . Gdy się od siebie odsunęliście spojrzeliście sobie głęboko w oczy po czym obaj się uśmiechnęliście ..
N : No , no widać między wami chemię . – Powiedział Niall i zaczął klaskać . Spojrzałaś na Liaśa był taki jakiś przybity … Gdy się na ciebie spojrzał uśmiechnęłaś się , a on to odwzajemnił . Postanowiłaś , że jak skończycie grę to z nim porozmawiasz , ale na osobności .
Graliśmy może tak z pół godziny , a potem poszliśmy spać . Postanowili , że dzisiaj przenocujesz u nich .
Poszłaś do łazienki . Wzięłaś prysznic , umyłaś zęby , ubrałaś jakąś starą koszulkę Zayna , a włosy związałaś w dwa kłosy .
Gdy już upewniłaś się , że reszta chłopków śpi postanowiłaś pójść do Liama . Gdy weszłaś do jego pokoju go tam nie było . Nie chciało cie się na niego czekać , więc poszłaś do siebie . To co tam zobaczyłaś przerosło twoje najszczersze oczekiwania .
Gdy weszłaś do pokoju zaważyłaś śpiącego na twoim łóżku Liama . Wyglądał tak uroczo , że żal było go budzić . Nie chciałaś , żeby się obudził , więc poszłaś do niego do pokoju . Gdy położyłaś się na łóżku od razu poczułaś ten niesamowity zapach Liama .
Przez całą noc nie mogłaś zasnąć , więc leżałaś i myślałaś o nim .
~ OCZAMI LIAMA ~
Przebudziłem się w środku nocy nie wiedząc gdzie jestem . Dopiero później przypomniałem sobie , że to pokój gościnny , w którym miała spać [T.I] . O nie ! A gdzie ona teraz jest ? Nie czekając ani chwili dłużej pędem popędziłem do pokoju . Gdy wchodziłem , zauważyłem na łóżku czyjąś sylwetkę . Wyglądała na kobiecą . A może too …… A nie co ona miała by robić w moim pokoju ? W moim łóżku ? A nic . Podszedłem do łóżka . Złapałem za kołdrę i uniosłem ją ku górze . Wgramoliłem się pod nią i przykryłem po samą szyję .
Przebudziłem się w środku nocy nie wiedząc gdzie jestem . Dopiero później przypomniałem sobie , że to pokój gościnny , w którym miała spać [T.I] . O nie ! A gdzie ona teraz jest ? Nie czekając ani chwili dłużej pędem popędziłem do pokoju . Gdy wchodziłem , zauważyłem na łóżku czyjąś sylwetkę . Wyglądała na kobiecą . A może too …… A nie co ona miała by robić w moim pokoju ? W moim łóżku ? A nic . Podszedłem do łóżka . Złapałem za kołdrę i uniosłem ją ku górze . Wgramoliłem się pod nią i przykryłem po samą szyję .
~ OCZAMI [T.I] ~
Poczułaś , że ktoś się za tobą położył i pozwolił sobie położyć ręce na twojej tali . Udawałaś , że śpisz . Odwróciłaś się do ktosia przodem przytulając się do jego klatki piersiowej . Po zapachu poznałaś , że to Liam . TO NIESAMOWITE ! Ty i On ! W jednym ŁÓŻKU ! PRZYTULENI ! Nie mogłaś zasnąć , więc udałaś , że się przebudziłaś .
Otwarłaś oczy i zobaczyłaś jego twarz , patrzał się prosto na ciebie . Gdy zobaczył , że się obudziłaś szybko się od ciebie odsunął .
Ty : Przepraszam , ale ty spałeś na moim , więc ja pomyślałam , że …..
L : Nic się nie stało . – Powiedział przerywając ci .
Ty : To ja już pójdę do swojego pokoju . Dobranoc . – powiedziałaś wstając , ale Liam złapał cię za nadgarstek i przyciągnął do swojej klatki piersiowej .
L : Jak już jesteś to zostań . – Mimo iż nie widziałaś jego twarzy to i tak wiedziałaś , że się uśmiecha .
Zasnęłaś wtulona w jego tors .
Poczułaś , że ktoś się za tobą położył i pozwolił sobie położyć ręce na twojej tali . Udawałaś , że śpisz . Odwróciłaś się do ktosia przodem przytulając się do jego klatki piersiowej . Po zapachu poznałaś , że to Liam . TO NIESAMOWITE ! Ty i On ! W jednym ŁÓŻKU ! PRZYTULENI ! Nie mogłaś zasnąć , więc udałaś , że się przebudziłaś .
Otwarłaś oczy i zobaczyłaś jego twarz , patrzał się prosto na ciebie . Gdy zobaczył , że się obudziłaś szybko się od ciebie odsunął .
Ty : Przepraszam , ale ty spałeś na moim , więc ja pomyślałam , że …..
L : Nic się nie stało . – Powiedział przerywając ci .
Ty : To ja już pójdę do swojego pokoju . Dobranoc . – powiedziałaś wstając , ale Liam złapał cię za nadgarstek i przyciągnął do swojej klatki piersiowej .
L : Jak już jesteś to zostań . – Mimo iż nie widziałaś jego twarzy to i tak wiedziałaś , że się uśmiecha .
Zasnęłaś wtulona w jego tors .
———————————RANO————————————–
Obudziły cię promienie słońca wdzierające się przez okno . Chciałaś zakryć się kołdrą , ale ktoś niespodziewanie cię przytulił . Był to nie kto inny jak Liam .
Obudziły cię promienie słońca wdzierające się przez okno . Chciałaś zakryć się kołdrą , ale ktoś niespodziewanie cię przytulił . Był to nie kto inny jak Liam .
W swoim towarzystwie zeszliście na śniadanie .
Ty ubrałaś te spodenki http://stylowi.pl/9981727 ,do tego tą bluzkę http://stylowi.pl/9981444 , na to założyłaś to http://stylowi.pl/9981736 i te buty http://stylowi.pl/9835483 . Włosy spięłaś tak http://stylowi.pl/9828518 .
Liam wyglądał tak http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/60/16/02/01966c10eb.jpg . Razem wyglądaliście idealnie .
Gdy weszliście do kuchni zrobiliście dobie płatki zaczęliście jeść …
Ty ubrałaś te spodenki http://stylowi.pl/9981727 ,do tego tą bluzkę http://stylowi.pl/9981444 , na to założyłaś to http://stylowi.pl/9981736 i te buty http://stylowi.pl/9835483 . Włosy spięłaś tak http://stylowi.pl/9828518 .
Liam wyglądał tak http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/60/16/02/01966c10eb.jpg . Razem wyglądaliście idealnie .
Gdy weszliście do kuchni zrobiliście dobie płatki zaczęliście jeść …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz