Li : [T.I] a może poszlibyśmy na spacer ? - Zapytał robiąc minę szczeniaczka .Szczerze ? To nie chciało mi się nigdzie wychodzić . Wolałam poleniuchować w domu .
Ty : Nie . Nie chce mi się , wolę posiedzieć w domu razem z tobą . - Powiedziałam kierując się w stronę salonu .
Li : No okej . - Powiedział Liam i poszedł za mną . Usiadłam na kanapie , wzięłam pilota i włączyłam tv . W tym czasie Liaś zdążył już przyjść do salonu i usiąść obok mnie na kanapie , podeszłam do niego się w niego wtuliłam . Na ekranie leciała jakaś denna komedia .
Li : A może pooglądamy coś innego ? - Zapytał po chwili .
Ty : Okej . A co ? - Zapytałam
Li : Emm .... Może " Dom w Głębi Lasu " ? - Zapytał patrząc się na mnie .
Ty : Nie wiem czy to jest dobry pomysł . Strasznie boje się oglądać horrory . - Odpowiedziałam patrząc w jego oczy .
Li : Nie bój się , jakby co to jestem obok . - Gdy to powiedział uśmiechnął się do mnie i musnął moje wargi . Wypuścił mnie ze swoich objęć i poszedł włączyć film . Ja w tym czasie postanowiłam zrobić coś do jedzenie . Poszłam do kuchni . Z szafki wyjęłam popcorn i miskę . Popcorn włożyłam do mikrofalówki i w tym samym czasie podeszłam do lodówki i z niej wyciągnęłam dwie Coca-Cole i jedną wodę . Gdy usłyszałam dobrze znanie mi pikanie podeszłam do urządzenia i wyciągnęłam popcorn . Starałam się , aby a ni jedno ziarnko popcornu i wypadło i udało mi się. Jakimś cudem udało mi się wziąć wszystkie rzeczy na raz . Gdy weszłam do salonu Li siedział już na kanapie i czekał na mnie . Gdy mnie zobaczył od razu do nie podbiegł i wziął ode mnie picie . Podeszłam do stolika i położyłam na nim miskę .
Usiadłam na kanapie i czekałam na Liama , on w tym czasie wziął ze stolika pilota i włączył film . Zaraz potem zjawił obok mnie . Ja wtuliłam się w niego . Oglądaliśmy już jakiś czas , a jak na razie nie było nic ogromnie strasznego . Po jakiś 15 minutach gra się rozkręciła . W ogóle nie patrzałam na telewizor , a Liam patrzał na niego ze strasznym zaciekawieniem . Jak on to robił , że się nie bał ? - To pytanie cały czas chodziło mi po głowie . Po skończonym filmie razem z Liaśem poszłam do kuchni wyrzucić butelki i umyć miskę , Po skończonej " pracy " w kuchni poszliśmy znów do salonu , ale teraz żeby odpocząć . Spojrzałam na zegarek . Była 13:48 . Byłam zaskoczona , że to tak szybko minęło .
Ty : Liam , a ty nie musisz już wracać do domu ? - Zapytałam brązowookiego .
Li : Masz rację . Ale czekaj zadzwonię do nich o powiem , że zostanie u ciebie na kilka dni , bo źle się czujesz ? Okej ? - Zapytał wyciągając telefon z kieszeni . Bardzo odpowiadał mi ten pomysł więc się zgodziłam .
Ty : Ale przecież ty nie masz ciuchów . - Powiedziałam po tym jak Li skończył rozmawiać .
Li : Ni to będę musiał cię tu zostawić na chwilkę samą . - Powiedział całując mnie w policzek .
Ty : Okej . To zbieraj się i jedź po te rzeczy . - Liam wstał , a ja zaraz za nim . Poszliśmy do holu . Li założył buty i już miał wychodzić , a ja odkaszlnęłam znacząco .
Ty : A buziak na pożegnanie ? - Zapytałam rozkładając ręce .
Li : No już już . - Odpowiedział i zaczął się do mnie zbliżać . Wtuliłam się w niego , a zaraz po tym
namiętnie go pocałowałam . Liam odsunął się ode mnie i się uśmiechnął . Gdy stał już w drzwiach odwrócił się i mi pomachał , a ja mu się odwdzięczyłam tym samym .
Na Liama nigdy nie trzeba długo czekać . Po jakiś 15 minutach wrócił z całą torbą ubrań .
Ty : Po co ci aż taka torba ? - Zapytałam zaskoczona patrząc na jego torbę .
Li : No przecież zostaje u ciebie na tydzień. - Odpowiedział rozkładając ręce w geście przytulenia . Ja bez zastanowienia do niego podbiegła i wtuliłam się w jego umięśniony tors .
Ty : Na prawdę ? Na tydzień ? - Zapytałam szczęśliwa odsuwając się od niego powoli .
Li : Mhymm ... Cały tydzień jestem twój . - Powiedział i złożył na moich wargach namiętny pocałunek . Gdy oderwaliśmy się od siebie postanowiliśmy , aby Li się rozpakował .
Poszliśmy do mojej sypialni na szczęście miałam wolną jedną szafę .
Ty : Od dziś ta szafa jest twoja . -Powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego promiennie .
Liam nic nie odpowiedział tylko się uśmiechnął i zaczął wkładać ubrania do szafy .......
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Więc tak następna część o naszym kochanym Liaśu dodana . :D
Tak krótsza od pozostałych , ale jest :D !
Jeju, super.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać następnej części.
Joasia